Rozdział 163: Sprawy rodzinne…

- Paddy dawaj, bo dłużej nie czekam! - Patricia oparła łokieć o barierkę i popatrzyła w górę. - Już! Nie krzycz tak - Mężczyzna pojawił się u szczytu schodów - Z resztą mówiłem wczoraj, że mam własny samochód. - Akurat! - burknęła pod nosem, a głośno dodała - Jak już jestem, to poczekam! - spojrzała … Czytaj Dalej Rozdział 163: Sprawy rodzinne…