Rozdział 164: Stare grzechy

Obudził Ją dziwny hałas. Przetarła oczy i uniosła w górę rękę. Zegarek na Jej nadgarstku wskazywał trzecią. Odruchowo przeniosła wzrok na śpiącego, na kanapie, mężczyznę. Mała lampka, którą Angelo wieczorem przeniósł z komody na stolik, oświetlała twarz chorego. Oddychał spokojnie. Po podaniu, przez lekarza, odpowiednich leków, przestał kasłać i krztusić się, a gorączka spadła o … Czytaj Dalej Rozdział 164: Stare grzechy