Rozdział 175: Prywatny Bóg…

Od godziny siedziała pod ścianą, tuż przy materacu, na którym w nocy całą mocą i wszystkimi zmysłami czerpała przyjemność duchową i cielesną, budząc do życia zepchnięte, z powodu bólu, w głęboki kąt wspomnienia i zapamiętując nowe, cudowne chwile. W szarej, ozdobionej geometrycznymi wzorami pościeli, posapywał cichutko zmęczony nocnymi uniesieniami, mężczyzna. Jej prywatny bóg, właściciel Jej … Czytaj Dalej Rozdział 175: Prywatny Bóg…