Rozdział 151: Armagedon.

Przepraszam za brak odpowiedzi na komentarze, pozostawione pod poprzednim rozdziałem. Wszystko nadrobię, obiecuję.  ---------------------------- - Co robisz? - Paddy, wyrwany gwałtownie, spod skrzydeł ponurych myśli, spojrzał na brata. Angelo zjechał na pobocze i wyłączył silnik, po czym przekręcił się na siedzeniu swojego auta tak, by dobrze widzieć brata. - Chcę wiedzieć, co Ty najlepszego wyrabiasz? … Czytaj Dalej Rozdział 151: Armagedon.