Rozdział 106: Nieprzemyślane decyzje…

- Jak dotrzemy do Twojego domu? - zapytała Emma, rozglądając się niepewnie po wielkiej hali lotniska. Przyłożyła dłoń do brzucha. Odkąd Jimmy  obudził Ją oznajmiając, że zaczynają lądować, jej skurczony do rozmiarów orzecha włoskiego, żołądek dawał o sobie znać intensywnymi mdłościami. Nigdy nie była w Dublinie. Z resztą ogólnie mało znała kraj, w którym się … Czytaj Dalej Rozdział 106: Nieprzemyślane decyzje…