Rozdział 169: Tajemniczy gość…

Jimmy podniósł się ociężale z poduszki, pociągnął kolana w górę i oparł na nich łokcie, po czym zwiesił głowę i kilka razy wydmuchał głośno powietrze, próbując zdjąć tym sposobem, ucisk w piersi. Znowu to samo... Po chwili zaklął siarczyście pod nosem. Czy te sny będą dręczyć go już do śmierci? W dzień robił wszystko, żeby … Czytaj Dalej Rozdział 169: Tajemniczy gość…